Optymalizacja na start
Kiedy ktoś pyta o "naturalne sposoby pozycjonowania" przed oczami staje mi LPR i kalendarzyk pomagający w poczęciu.... Nie wiem dlaczego, ale analogia wydaje się być nawet logiczna. W jedynym przypadku udało mi się "wypozycjonować" stronę internetową naturalnymi metodami. od 4 lat istniała w Sieci, była dodana do kilkunastu katalogów i zawierała sporo specjalistycznych treści. Frazy, jakimi był zainteresowany klient były 3-4 wyrazowe i łączyły się z nazwą miejscowości. W tym przypadku wystarczyło DODAĆ słowa kluczowe i opis (tak, nagłówek zawierał tylko tytuł strony i kodowanie...), żeby na większość fraz wypłynąć do góry. Dla dwóch fraz Gugiel dostał zaproszenie i wszyscy byli zadowoleni. Klient, bo zapłacił symboliczną kwotę, ja, bo praca była uzasadniona i sensowna, klienci mojego klienta, bo znajdowali to, czego chcieli. W tym wypadku całe pozycjonowanie odbyło się drogą naturalną i nieinwazyjną.
Często przychodzą klienci z tejże branży i upierają się przy frazach bardzo ogólnych i jednowyrazowych. Najczęściej tylko kilka (bo drogo) fraz kluczowych o zasięgu krajowym. Odradzam szczerze, ale nie każdy dopuszcza argumenty do siebie. I tym sposobem prawnik z Pyskowic Górnych jest gotów czekać pół roku na frazę "prawnik", a ja przez kilka miesięcy prowadzę black, white, spam i wszystko co jest pomocne przy wybijaniu wizytówki w TOP. Czasem łatwiej wpis katalogowy pozycjonować niż stronę w html zawierającą 80 słów. Ale nasz klient, nasz pan.
Dodaj komentarz